Kosma Zatorski, Grzegorz Szybieniecki i asystent trenera Michał Jamrozik (Legia Warszawa) omawiają dwa pierwsze mecze Mistrzostw Polski w grze tyłem do kosza.

Szukamy przewag obu drużyn, zastanawiamy się czy King powinien zacząć podwajać na low-poście, narzekamy na hand checking, rozmawiamy o występie Zyzia, roli Przemka Żołnierewicza, ograniczeniach Austona Barnesa, wizytach Geoffreya Groselle’a na linii, pojedynku Mazurczak – Schenk.

Zaglądamy też do klubu Tokio w Stargardzie, który jest pięknym miastem, a wcześniej gościmy w hali Spójni na meczach o miejsce trzecie ze Śląskiem Wrocław.

2 Comments

  1. Wygląda na to że King strzelil sobie w kolano z tym Mobleyem. Ciekawe czy naprawdę nie było lepszego zawodnika na rynku do wzięcia?

  2. Maciej ta presja na opóźnianie akcji – PRAWIE się sprawdziła w dwóch akcjach Sopotu gdzie w ostatnich sek. akcji zebrali po niecelnych rzutach, które nie dotknęły obręczy i dobili równo z syreną – Schenk i (chyba) Groselle

Write A Comment